Oto dwie rozmowy rodzica z dzieckiem:
Kuba: Mamo, obać jaki lololot!
Mama: Nie mówi się lololot tylko SAMOLOT.
Ala: Nie chcę bawić klocki.
Tata: Źle to powiedziałaś. Powinnaś powiedzieć: Nie chcę SIĘ bawić KLOCKAMI.
Zarówno Kuba, jak i Ala mają trudności w rozwoju mowy.
Kuba wiele słów wymawia nieprawidłowo, omija niektóre głoski albo zastępuje je innymi.
Ala mówi niegramatycznie, ma trudności z odmianą wyrazów i budowaniem poprawnych zdań.
Rodzice Kuby i Ali próbują im pomóc. Podczas rozmów z dziećmi poprawiają ich nieprawidłową mowę.
Robią to w dobrej wierze, ale nieświadomie podejmują pewne ryzyko…
Ich dzieci mogą bowiem:
- czuć się sfrustrowane ciągłym poprawianiem przez rodziców
- wycofywać się z komunikacji – mówić mniej, bo po co, skoro i tak będzie źle i mama nie da mi dokończyć
- nabierać przekonania, że mówienie jest trudne
- nabierać przekonania, że mówienie jest nieprzyjemne (wiąże się z negatywnymi emocjami rodzica i dziecka)
- tracić wiarę w swoje możliwości- na skutek ciągłej krytyki
- budować niskie poczucie swojej wartości
- czuć się nieakceptowanym przez rodzica (szczególnie w przypadku bardzo wrażliwych dzieci).
Ryzyko, przyznajcie sami, jest dość duże.
Co zatem robić?
Nie poprawiać?
Ale skąd wtedy dziecko będzie wiedziało, że popełniło błąd?
Przecież w ten sposób traci okazję do nauki prawidłowego mówienia!
Na szczęście jest wyjście z tej sytuacji.
I to dobre wyjście!
Należy poprawiać – ale nie cały czas.
Należy poprawiać – ale w umiejętny sposób.
Dialogi Kubusia i Ali z rodzicami mogłyby wyglądać tak:
Kuba: Mamo, obac jaki lololot!
Mama: O, tak, widzę. Jaki wielki SAMOLOT! Samolot leci wysoko.
Ala: Nie chcę bawić klocki.
Tata: O, nie chcesz SIĘ bawić KLOCKAMI? A dlaczego nie chcesz się bawić klockami?
Co tym razem zrobili rodzice?
- skorygowali ich błędy
- zrobili to delikatnie, bez negatywnego komentarza (nie użyli żadnego słowa „nie” ani „źle”), a z pozytywnym ładunkiem emocjonalnym
- okazali zainteresowanie tym, CO mówiły dzieci, a nie skupili się wyłącznie na tym JAK mówiły
- dali prawidłowy WZORZEC wymowy
- powtórzyli ten wzorzec, aby ułatwić dzieciom zapamiętanie.
Dzieci otrzymały od rodziców bardzo pozytywny przekaz:
❤️❤️❤️„Jest dla mnie ważne to, co mówisz. Jestem tym zainteresowana. Słucham cię uważnie. Chcę, żebyś do mnie mówiła” ❤️❤️❤️
To bardzo piękne.
To coś, co cieszy serce logopedy.
Dzieci w serdecznej atmosferze uczyły się prawidłowej mowy, słysząc ją od rodziców
Bo wiecie, że dziecko lepiej zapamiętuje, gdy odczuwa pozytywne emocje?
I lepiej się rozwija, gdy czuje się akceptowane i kochane.
Gdy widzi zainteresowanie rodzica czuje się WAŻNE – a to najprostsza droga do zbudowania solidnego poczucia własnej wartości.
Bez względu na swoje niedoskonałości i słabsze strony, które przecież mamy wszyscy.
Ja mam ich kilka.
A Wy?